Samsung Galaxy S22 5G SM-S901 8/128GB Czarny od 2428,00 zł Opinie Smartfon 6,1 cala, aparat 50 Mpix, pamięć 8 GB RAM, bateria 3700mAh. Porównaj cenę ofert w 48 sklepach.
by Michalska 1 sierpnia, 201731 października, 2018 written by Michalska 1 sierpnia, 201731 października, 2018 O tym, że firma Samsung produkuje rzeczy najwyższej jakości nie trzeba chyba przekonywać nikogo – świadczy o tym najlepiej fakt, jak wiele osób posiada ich produkty i z zadowoleniem z nich korzysta. Jakiś czas temu na rynku pojawił się model Samsung galaxy s8, który zebrał mieszane recenzje. Warto zatem wymienić kilka rzeczy, które pomogą podjąć decyzję o jego ewentualnym zakupie. Zdecydowanie więcej zalet Niestety Samsung Galaxy S8 jest mniej trwały od swoich poprzedników – z racji na fakt, jak wielka część jego obudowy jest ze szkła, o wiele łatwiej o jakiekolwiek uszkodzenie. Jeśli więc przypadkiem spadnie, smartfon może pęknąć, jednak to jedna z jego nielicznych wad. Smartfon jest dosyć duży (5,8 cala), ale to dobrze, bo dzięki temu ma większy wyświetlacz, ponadto telefon jest bardzo poręczny. Aparaty są podobnej jakości jak w modelu S7, ale radzą sobie o wiele lepiej. Ponadto nowy model jest po prostu lepiej zabezpieczony niż jego poprzednicy. W telefonie znajduje się między innymi skaner tęczówki – choć istnieje również i czytnik linii papilarnych, do którego wiele osób się już przyzwyczaiło. Smartfon jest wydajny i wygodny w użytkowaniu – stal się hitem! Jeśli zatem będziemy na niego uważać i chronić przed upadkiem, nie powinien sprawiać żadnych trudności. Gdzie kupić Galaxy s8? Zapraszamy do zapoznania się z najlepszą ofertę w sklepie Interstore – Samsung Galaxy S8 Edge
ZALETY. 1. Jest lekki tylko z rozmiarem 10MB. 2. Użytkownicy mogli zrób kopię zapasową dla Androida przed czyszczeniem. Wady. Może zainstalować inne aplikacje na telefonie. Nr 4: Phone Cleaner dla Androida - SLW Cache Cleaner Widget. SLW Cache Cleaner Widget to proste rozwiązanie posprzątać telefon z Androidem. Jego główne cechy to: 1.
10 paź 17 17:25 8916 iPhone 8 oferuje świetną płynność działania, dobre wykonanie, porządne głośniki oraz kilka nowości w porównaniu z poprzednikami, ale nie jest smartfonem idealnym. W teście przedstawiamy jego wady i zalety. iPhone 8 to najbardziej podstawowy model telefonu w tegorocznej ofercie Apple. W porównaniu z większą wersją Plus (sprawdź najniższą cenę) ma tylko jeden aparat fotograficzny z tyłu obudowy i mniej pamięci operacyjnej, a nadchodzący iPhone X cechuje się znacznie nowocześniejszą stylistyką. Jednocześnie "Ósemka" wciąż pozostaje iPhonem - z zabójczo wydajnym procesorem, świetną kamerką i innymi cechami, za które cenimy produkty Apple od lat. Czy warto przesiadać się z iPhone'a 7 (sprawdź najniższą cenę) na iPhone'a 8? Jakie nowości przynosi ostatnia generacja urządzeń z jabłkiem na pleckach? Jak propozycja giganta z Cupertino wypada w starciu z innymi modelami dostępnymi za około 3500 złotych? Odpowiedzi na te pytania poznacie oglądając powyższy wideotest. Za użyczenie iPhone'a 8 do testu dziękujemy sklepowi Cortland. Sprawdź ofertę iPhone'ów 8 na » Śledź Michała Pisarskiego na Facebooku i Twitterze, by otrzymywać więcej informacji na temat testów i codziennie czytać krótkie komentarze dotyczące nowych technologii iPhone 8 (sprawdź najniższe ceny): sprawdź najniższe ceny 4,7-calowy ekran LCD, 1334x750 px, 3D Touch 6-rdzeniowy procesor A11 Bionic 2 GB RAM 64 GB/256 GB wbudowanej pamięci (bez slotu na karty microSD) Aparat fotograficzny 12 MP, f/ Przedni aparat 7 MP, f/ Akumulator 1821 mAh, szybkie i indukcyjne ładowanie Dodatkowo: wodoszczelność (IP67), głośniki stereo Waga 148 g Co zamiast iPhonea? Wybraliśmy trzy tegoroczne modele smartfonów z Androidem, których zakup warto rozważyć, jeżeli szukamy poręcznego, bezproblemowego urządzenia z niezłym aparatem (takiego jak iPhone), ale nie zależy nam na systemie iOS i nie chcemy wydawać na telefon ponad 3000 złotych. Sony Xperia XZ1 Compact (sprawdź najniższą cenę) - To najmocniejszy smartfon z Androidem wyposażony w ekran o przekątnej mniejszej niż 5 cali. Jakość wykonania odbiega nieco od iPhone'a, lecz za znacznie mniejszą kwotę otrzymujemy wydajny, wodoszczelny sprzęt wyposażony we wszystkie nowości od Sony, takie jak tryb Super Slow Motion. Samsung Galaxy S8 (sprawdź najniższą cenę) - Pomimo ekranu o przekątnej aż 5,8 cala, Samsung Galaxy S8 jest zaskakująco kompaktowy. Wszystko dzięki zredukowanym do minimum ramkom okalającym wyświetlacz. S8 zapewni nam wysoką wydajność, topowy aparat fotograficzny i wodoszczelność. Huawei P10 (sprawdź najniższą cenę) - Podczas testów nazywaliśmy ten model "iPhonem z Androidem". Podobieństwa są widoczne na każdym polu - od stylistyki, po bezproblemowe, szybkie działanie. Huawei P10 nie jest innowacyjnym smartfonem, ale i tak powinien w pełni zadowolić niemal każdego użytkownika.
Samsung Galaxy S20 Ultra: zalety. Niemal wszystkie recenzje, które przeczytałem podczas pisania tego tekstu jasno wskazują na największą zaletę Galaxy S20 Ultra – spojler, nie jest to aparat. Oczywiście chodzi o ekran. Bez dwóch zdań jest to obecnie najlepsza matryca, jaką może znaleźć w smartfonie. 120 Hz – jest (choć tylko
Samsung Galaxy Note8 to sztandarowy produkt Koreańczyków. Jest też rozwinięciem Samsunga Galaxy S8+. Wbrew pozorom, dodanie stylusa S Pen do flagowego urządzenia firmy nie jest jedyną nowością. Do naszej redakcji dotarła wersja Galaxy Note 8 Duos, czyli umożliwiająca pracę z dwoma kartami SIM. Już po tytule mogliście się domyślić, że to nie będzie standardowa recenzja. Dzisiaj przedstawię Wam największe zalety testowanego smartfonu. Jutro opublikuję wady urządzenia, których wbrew pozorom też się kilka niechętnie podchodzą do oferowania różnych akcesoriów razem ze smartfonem. Wolą sprzedawać je osobno. Samsung tak nie postąpił – w pudełko znajdziemy standardowe elementy jak makulaturę, kluczyk do tacki na karty SIM oraz MicroSD czy też modułową ładowarkę. Zasilacz tej ostatniej wspiera szybkie ładowanie. Jednak dodatkowo znalazło się miejsce dla świetnych słuchawek AKG z różnymi wielkościami gumek, dwóch przejściówek Micro USB – USB-C oraz USB-A – USB-C oraz wymienne końcówki do stylusa S-Pen. Niczego nie zabrakło. Firma zadbała o każdy Display jest najlepszy. Po prostu. Ekran Galaxy Note8 zasłużenie wygrywa wszystkie konkurencje. Nie można w żaden sposób się do niego przyczepić. Kolory? Genialne. Jeśli ktoś uważa, że są zbyt jaskrawe to można każdy aspekt dostosować w ustawieniach. Uruchomienie filmu HDR – nawet na YouTubie – i porównanie obrazu z dowolnym urządzeniem pokazuje, że Samsung jest o kilka kroków przed konkurencją. Ostre słońce również nie robi większego wrażenia na wyświetlaczu Galaxy Note8. Smartfon ostrzega, że maksymalne ustawienia są niebezpieczne dla żywotności panelu, ale aktywując je widzimy wszystko i nie musimy się męczyć, żeby dojrzeć najdrobniejszy drugiego obiektywu to nic nowego. Samsung długo zwlekał z zastosowaniem takiego zestawu. Warto było czekać. Jednak zacznijmy od aplikacji. Jest prosta i zawiera najważniejsze elementy. Do obsługi musiałem się przyzwyczaić, aby w pełni wykorzystać dostępne gesty, ale nie było to trudne obiekty, wyposażony w optyczną stabilizację obrazu, wykorzystywany jest w trybie bokeh. Samsung poszedł o krok dalej. Nie jest to nowość na skalę światową, ale możliwość dostosowywania rozmycia tła po zrobieniu zdjęcia działa świetnie. Same fotografie są bliskie doskonałej jakości w świetle dziennym. Na ekranie wydają się przejaskrawione z niepotrzebnie podbitymi barwami, ale porównywanie na komputerze tych samych ujęć z różnych urządzeń pokazuje przewagę Galaxy Note8. Szczegóły, rozpiętość tonalna i odwzorowanie barw to główne zalety. Filmy wyróżniają się błyskawicznym ustawianiem ostrości. Od kilku generacji urządzeń konkurencja nie jest w stanie dogonić PenNie jestem biznesmenem, a podobno oni najczęściej korzystają z S Pena. Nigdy nie byłem fanem stylusów. Jednak dzisiaj obsługa dokumentów i arkuszy kalkulacyjnych bez tego akcesorium wydaje mi się niemożliwa. Precyzja wskazywania została zdecydowanie poprawiona względem poprzednika. Dodatkowo połączenie S Pena z Bixby daje nowe możliwości – głównie rozpoznawania elementów, co również odwołuje się do precyzji. Multi Window jest już standardem w Androidzie, Oreo wprowadziło Picture in Picture, ale Samsung oferuje to wszystko już od dawna, a bez stylusa byłoby o wiele trudniej obsługiwać kilka aplikacji na osób lubi Bixby, ale mi przypadło do gustu. Wprawdzie musiałem przyzwyczaić się do dodatkowego przycisku, który mylił się z regulacją natężenia dźwięku. Jednak asystent Samsunga ma ogromny potencjał i nie pozostaje nic innego jak czekać na polską odsłonę. To nie jedyna zaleta Koreańczyków w zakresie oprogramowania. Dostosowanie wyświetlacza, muzyki, bezpieczny katalog, Always-on Display, wszystko możemy skonfigurować w zależności od swoich potrzeb. Fani czystego systemu mogą się zgubić. Widać, że Samsung ma swój, odmienny pomysł na Androida. Nie brakuje żadnego dodatku, który znam u konkurencji. Koreańczycy pomyśleli o wszystkim – tryb obsługi jedną ręką, ustawienia dedykowane graczom. Nawet aplikacje przystosowane do proporcji obrazu 16:9 mogą zostać przystosowane do 18,5:9. Skalowanie nie zawsze dobrze wygląda, ale ułatwia to Galaxy Note8 ma najlepszy wyświetlacz na rynku. Koreańczycy mogą czuć się bezpiecznie na pozycji lidera w tym segmencie. W przypadku aparatu również postawiłbym firmę na pierwszym miejscu. S Pen jest bezkonkurencyjny tak jak Compact w przypadku Sony. Jednak pamiętajcie, że testowany smartfon ma swoje minusy i w żadnym wypadku nie jest on idealny. Sprawdźcie wady Galaxy Note8.
Na prezentacji Samsunga Galaxy Unpacked 20 lutego 2019 roku wydarzyło się coś, co nieodwracalnie zmieniło niszę telefoniczną. Samsung pokazał użytkownikom hybrydowy smartfon Samsung Galaxy Fold, którego zalety i wady zostały omówione w tym artykule.
Przejdź do sekcji Szukaj / Koszyk / Zaloguj Menu Wyszukiwarka Na początku 2022 roku Samsung zaprezentował nową serię tabletów Galaxy Tab S8. Wersja S8+ to moim zdaniem najlepszy wybór dla tych, którzy chcą zachować kompromis między pracą, a rozrywką. Sprawdź, czy warto kupić tablet Samsung Galaxy Tab S8+.Wykonanie i obudowa
Dołącz do dyskusji: Wady i zalety iPhone'a oraz BlackBerry. 0 komentarze. Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności
Samsung Galaxy A8 2018 zrobił trochę zamieszania upodabniając się wyglądem do flagowych modeli Samsunga. Przetestowałem tę ciekawą moim zdaniem propozycję i nagrałem materiał z zaletami i wadami tego smartfona. Wygląd Infinity Display już na dobre zadomowił się w serii Galaxy, niezależnie od tego czy to S, Note czy A. Krawędzie nie są może zakrzywione jak w S8 czy Note, jednak ogólny design Samsungów poszedł w bardzo dobrą stronę. Telefon jest świetnie spasowany, elegancki i choć ramki wokół ekranu mogłyby być mniejsze, to i tak w tym segmencie całość prezentuje się świetnie. Na pewno na plus umieszczenie czytnika linii papilarnych pod soczewką aparatu. Wciąż nie jest idealnie, skaner mógłby być trochę większy, ale sięga się go zdecydowanie lepiej niż w S8. Aparaty Tylny aparat ma matrycę 16 Mpix i przysłonę F/ W dzień radzi sobie świetnie, choć szkoda, że ograniczono możliwości trybu profesjonalnego. Zdjęcia nie są podkolorowane, co zdarzało się w Samsungach. Automat bardzo dobrze radzi sobie zarówno z dobraniem kolorów jak i ustawieniem ostrości. Nieźle jest też przy słabszych warunkach oświetleniowych, choć to wciąż nie jest poziom flagowców, szczególnie S8 i Note 8. Z przodu dostaliśmy dwa obiektywy - jeden z matrycą 16 Mpix i światłem F/ drugi z tym samym światłem lecz z matrycą 8 Mpix. Dzięki temu rozwiązaniu mamy tryb Live Focus, czyli popularny ostatnio tryb portretowy. Tło jest fajnie rozmyte, a twarz na pierwszym planie dobrze wycięta. Fajnie, że Samsung skupia się na aparatach również w tańszych modelach. Dual Sim z prawdziwego zdarzenia Tak, A8 2018 to Dual Sim pełną gębą. Żadne tam hybrydy, gdzie trzeba decydować czy wsunąć kartę sim czy kartę microSD. A8 2018 ma aż dwie tacki na karty sim. Dość dziwne rozwiązanie jeśli chodzi o konstrukcję i może być ono trochę mylące, natomiast sama funkcja będzie na pewno doceniona przez osoby, które nie chcą nosić przy sobie dwóch telefonów. Minusy Kamera kręci tylko w FullHD Podczas gdy mierzący 5, 6 cala ekran SUPER AMOLED ma rozdzielczość 1080 x 2220 pikseli i proporcje 18,5:9, obie kamery nakręcą wideo jedynie w rozdzielczości FullHD. To mało jak na 2018 rok i mało jak na telefon kosztujący 2100 złotych. Szczególnie, że przecież już prawie dwuletni S7 Edge kręcił w UHD czyli 3840x2160. Cicho liczę, że da się to zmienić aktualizacją oprogramowania, na razie jednak zdecydowanie na minus. Bez Oreo Android w telefonie, który debiutuje na początku 2018 roku? Niestety tak, sprzęt powinien dostać Androida 8 Oreo i problemy z tym systemem nawet na flagowym S8 nie mogą być usprawiedliwieniem. Tańsze o ponad 1000 złotych Xiaomi Mi A1 jakoś śmiga już na ósemce. Cena 2099 złotych, tyle kosztuje Samsung Galaxy A8 2018 w sklepie Samsunga. W takim układzie potencjalni klienci mają dylemat, bowiem nawet w sklepie Samsunga zwykłe S7 kosztuje 1999 złotych, czyli 100 złotych mniej. Więc może lepiej zainwestować w blisko dwuletniego flagowca? Trudna sprawa i współczuję każdemu, kto stanie przed tym dylematem. Hej, jesteśmy na Google News - Obserwuj to, co ważne w techu
Jeśli ekran o przekątnej 6,1 cala jest dla was za mały, wtedy bez wahania wybierzcie Galaxy S23+. Co więcej, dostał on nieco większą baterię, co też jest zaletą. 🛒 5799 złotych za Galaxy S23+ 8/256 GB. 🛒 6299 złotych za Galaxy S23+ 8/512 GB. Galaxy S23 i S23+ nie są dla osób, które mają zeszłoroczne modele.
Miałem możliwość spędzenia dwóch lat z Samsungiem Galaxy S8. Uważam ten czas za bardzo ciekawe, w dużej mierze pozytywne doświadczenie. Jednak czy z całą tą wiedzą, jaką mam o tym urządzeniu, zdecydowałbym się na jego zakup teraz, w 2019 roku? Jak zawsze subiektywny wstęp Ludzie dzielą się na wiele różnych grup. Nie tylko w ujęciu zamiłowania do technologii mobilnej, jednak dziś – z oczywistych względów – skupimy się właśnie na tym aspekcie. Dla jednych będą ważne błyskawiczne aktualizacje, dla innych aparat, płynność działania czy jakość wyświetlacza. Oczywiście w każdej z tych kwestii można rozpatrywać zakup Samsunga Galaxy S8 w 2019 roku, jednak z oczywistych względów trudno jest wziąć pod lupę ten sprzęt tak, aby idealnie wkomponować się oczekiwania każdego z Was. Zaryzykowałbym wręcz tezę, że jest to po prostu niemożliwe. W tym materiale postaram się poruszyć tak wiele aspektów, jak tylko to możliwe. Przy pisaniu tekstu wspomagałem się wyszukiwarką internetową oraz popularnymi frazami, które były powiązane z tym smartfonem, dlatego też mam nadzieję, że uda nam się tutaj całkiem dokładnie przeanalizować potencjał zakupowy tego urządzenia. Warto też mieć na uwadze, że nie jest to najstarszy flagowiec od Samsunga, którego zakup ciągle rozważa wiele osób. Jak po 1,5 roku sprawuje się Samsung Galaxy S8? Śledzę kilka grup poświęconych produktom od Koreańczyków i mimo upływu lat, wielkie zainteresowanie wciąż wzbudza Samsung Galaxy S7 Edge, który jest jeszcze starszy niż ósemka. Mając na uwadze taki stan rzeczy, można w ciemno założyć, że Samsung Galaxy S8 to produkt, który wciąż może wywalczyć sobie spore zainteresowanie wśród kupujących. Tym bardziej, że ceny nowych smartfonów z flagowym rodowodem od jakiegoś czasu tak mocno podskoczyły, że tego typu inwestycja może okazać się być całkiem dobrym pomysłem. Samsung Galaxy S8 w 2019 roku: cena Nie sposób nie zauważyć, że używany egzemplarz można nabyć już za ~1200 złotych, czasem jeszcze taniej. Oczywiście, zakup używki niesie za sobą wiele niebezpieczeństw, jednak na Waszym miejscu zwróciłbym uwagę na jedną rzecz. Warto dopytać sprzedającego o to, czy telefon jest objęty programem poszerzonej gwarancji. Jeśli Wasz rozmówca nie wie, to spokojnie można założyć, że podanie numeru IMEI i weryfikacja smartfona przez infolinię Samsunga może rozwiać wiele wątpliwości. W ten prosty sposób nagle może okazać się, iż mimo tego, że kupujecie telefon z dwuletnim przebiegiem, nadal będziecie mogli cieszyć się ważną przez parę miesięcy gwarancją ogólną. Słowo klucz to „ogólna”. Przypominam tutaj, że gwarancja baterii zawsze jest liczona inaczej (czytaj: jest udzielana na krótszy czas), a ochrona wyświetlacza została wprowadzona dopiero nieco później, po zakończeniu oficjalnej przedsprzedaży. Wiem, bo sam jestem jednym z tych użytkowników, który na poszerzoną, darmową gwarancję wyświetlacza się – niestety – nie załapał. Fot: własne Powiedziałbym jednak, że jeśli macie na oku egzemplarz w cenie zbliżonej do tysiąca-tysiąca dwustu złotych, gra wydaje się być warta świeczki. W serwisach sprzedażowych takie kwoty są dość powszechne. W komisach raczej musicie dołożyć do tej wyceny jeszcze ze stówkę-dwie. To dość oczywiste, jednak warto wspomnieć o tych możliwych różnicach w cenie. Wiem, że nie wszyscy z Was śledzą rynek używanych telefonów dokładnie, dlatego też sądzę, że czasem warto dopowiedzieć taką pozornie oczywistą rzecz. Jeśli kusi Was urządzenie nowe, to tutaj wszystko zależy od modelu dystrybucji. Wersja europejska zawsze będzie tańsza niż XEO, czyli produkt przeznaczony stricte na nasz rynek. O rozbieżnościach, jakie występują między pozornie takimi samymi smartfonami, pisałem dość szeroko w tym wpisie, dlatego też pozwolę sobie odesłać tam wszystkich zainteresowanych. Nowy telefon kupowany w popularnych sieciach sprzedażowych potrafi nadal trzymać cenę zbliżoną do dwóch tysięcy złotych. To sporo. Zakup nowego smartfona przez internet – na co warto uważać (studium przypadku) Szczerze mówiąc, w tej kwocie mamy już kilka niezłych alternatyw, dlatego też na Waszym miejscu zastanowiłbym się dwa razy. Zwłaszcza wtedy, jeśli zależy Wam na oficjalnych aktualizacjach. Opowiem o tym wątku nieco szerzej w kolejnym akapicie. Jeśli jednak szukacie po prostu kompaktowego, wydajnego flagowca z bardzo dobrym aparatem, nie przekreślałbym tego smartfona, choć wciąż stoję na stanowisku, wedle którego dwa tysiące złotych za smartfon z 2017 roku to trochę sporo. Powiedzmy sobie to wprost – Xiaomi Mi 9 w dużej mierze neguje zasadność takiego zakupu. Polityka aktualizacji i oprogramowanie To, że telefon jest obecnie aktualizowany całkiem dobrze nie oznacza, że ten stan rzeczy utrzyma się długo. W sumie, tylko Samsung wie, przez jaki czas pozwoli użytkownikom Galaxy S8 cieszyć się z nowej systemu operacyjnego. Można być względnie spokojnym o łatki bezpieczeństwa, które wciąż otrzymuje nawet starszy Galaxy S7 i S7 Edge, jednak byłbym bardzo zdziwiony, gdyby pojawiło się oficjalne wydanie Androida Q dla tego urządzenia. Przyczyna jest dość prozaiczna i można na nią patrzeć dwojako. Z perspektywy producenta, aktualizowanie dwuletniego smartfona, który debiutował z Androidem 7 Nougat to zmniejszanie szans na zakup nowszych telefonów. Przynajmniej tak mi się wydaje. Można oczywiście mówić o tym, że Galaxy S8 działałby na nowym sofcie wolniej, jednak zawsze patrzę na takie deklaracje z dystansem. Trzeba zrozumieć producenta oraz to, w jaki sposób działa obecna branża technologii użytkowej. Recenzja Samsunga Galaxy S8+ Z perspektywy użytkowników (choć raczej tych, którzy mają w sobie coś z majsterkowicza) nowe oprogramowanie z nieoficjalnych kanałów dystrybucji raczej będzie się pojawiać jeszcze przez długi czas. Knox, czyli zbiór zabezpieczeń od producenta, nieco utrudni sprawę, jednak jestem niemal pewien tego, że programiści znajdą jakieś furtki, dzięki którym coraz to nowsze wersje AOSP będą możliwe do pobrania. Warto jednak mieć na uwadze, że będzie to zupełnie inne oprogramowanie aniżeli One UI, będące oficjalną nakładką producenta. W tym miejscu musimy sobie powiedzieć parę słów o tym, czy mimo upływu czasu Samsung Galaxy S8 działa płynnie. Moi drodzy, będzie naprawdę bardzo krótko. Tak, telefon śmiga. Nie wygrywa w benchmarkach, ale w codziennym użytkowaniu po prostu śmiga. Nie czyściłem softu w swoim smartfonie przez dwa lata i nie napotkałem na żadne problemy. Może jakieś kilka lagów, jednak wyczyszczenie aplikacji tła zawsze przywracało ład i porządek. Tydzień z One UI na Galaxy S8 – jestem pozytywnie zaskoczony Mimo tego, że wiele osób uważa, że interfejs od Samsunga zamula i z czasem zwalnia, będę stał w opozycji do takich stwierdzeń i wezmę producenta z Korei Południowej w obronę. OK, może stara wersja nakładki, TouchWiz, po czasie zaczynała zwalniać. Ale ani na Samsung Experience, ani na One UI nie mogę powiedzieć złego słowa. W tym ujęciu w ogóle nie powinniście odczuć, że kupujecie produkt z dwuletnim stażem. Płynność działania gier, aplikacji biurowych czy fit-aplikacji macie tutaj w zasadzie w pakiecie. Akumulator w Samsungu Galaxy S8 Nie wypowiem się zbyt dobrze o akumulatorze, ale też nie będę wobec tego ogniwa zbyt krytyczny. Mówimy tu o smartfonie, który jest pierwszym flagowcem producenta po dość sporej wpadce związanej z Galaxy Note 7. Było oczywistym, że bateria raczej nie będzie wyrywać z kapci, choć nie ukrywam, że jako zdeklarowany fan innej firmy na literę „S” liczyłem na nieco więcej. W grach lub multimediach liczcie się z tym, że bez ładowarki wytrzymacie może 3-4 godziny. W codziennym użytkowaniu, które raczej obfituje w telefonowanie, wiadomości tekstowe czy przeglądanie mediów społecznościowych przeważnie udawało mi się przez te dwa lata wykręcić SoT zbliżony do pięciu godzin. Wszystko zależy od aplikacji jakich się używa. Warto też przemyśleć aktywację trybu oszczędzania baterii oraz obniżenia rozdzielczości, bowiem te proste zabiegi mogą zdziałać naprawdę wiele. Co ważne, mimo upływu czasu nie zaobserwowałem odczuwalnych spadków wydajności akumulatora. Warto też w tym miejscu docenić, że producent zmieścił w swoim flagowcu z 2017 roku ładowanie bezprzewodowe oraz szybkie ładowanie, które mimo, że na tle wielu innych, nowszych smartfonów, może wywoływać jedynie lekki uśmiech na twarzy, to jednak przynosi pewien komfort w tych momentach, gdy zależy Wam na tym, aby szybko podładować telefon do powiedzmy 20-30% przed wyjściem na wieczorną przejażdżkę na rowerze czy na spotkanie ze znajomymi. Aparat w Samsungu Galaxy S8 w 2019 roku Aparat to wciąż jedna z lepszych opcji dla osób, które nie chcą wydawać na telefon kwot, które ocierają się o trzy tysiące złotych i wzwyż. W mojej subiektywnej opinii, Samsung Galaxy S8 oraz HTC U11 to jedne z najlepszych propozycji dla wszystkich tych, którzy liczą na olśniewające zdjęcia w niemal każdym świetle. Tak, wiem, że w 2019 roku słowo „olśniewające” pasuje raczej do rodziny Galaxy S10, ale przypominam, że mówimy o konstrukcji, która potrafi być niemal trzykrotnie tańszą od najnowszej wersji flagowca. Pierwsze wrażenia – Samsung Galaxy S10E, Galaxy S10 i Galaxy S10+ Mamy tu pojedynczy, 12-Mpix moduł ze światłem f/ Producent bardzo ładnie rozwinął, a z czasem także i ulepszył aplikację aparatu, dodając tryb SlowMotion, którego na próżno było tu szukać w dniu premiery. Właśnie takie małe smaczki pokazują, jak ważną rzeczą są aktualizacje. Fotki nocne – mimo upływu czasu – to nadal czwórka z dużym plusem. W ciągu dnia… no po prostu bajka. O zdjęcia z majówki czy wakacji możecie być spokojni. O wideo zresztą także. Nieco gorzej wypada frontowe, 8-Mpix oczko do zdjęć selfie. W życiu nie powiedziałbym o nim, że jest złe, ale sporo brakuje do tego, co oferują nowsze flagowce, choćby taki Galaxy Note 9, bo akurat z tym urządzeniem bezpośrednio porównywałem es-ósemkę. Tutaj wydaje się, że czwórka to taka dość uczciwa nota, która nie będzie dla tego produktu ani zbyt krzywdząca ani nie nakręci Was na zakup urządzenia za wszelką cenę. Wiele też zależy od tego, z jakiego telefonu będziecie migrować na Samsunga Galaxy S8. Zauważone wady i podsumowanie Mam przed sobą zapakowane pudełko z moim telefonem. Dzisiaj powędruje do zaprzyjaźnionego komisu, gdzie ostatecznie się pożegnamy. Mimo tego, że naprawdę się staram dostrzec w tym produkcie jakieś większe braki, nie udaje mi się. Oczywiście, wszyscy wiemy, że Samsung miał pewne problemy wieku dziecięcego z zaróżowionym ekranem, jednak mój egzemplarz był wolny od tego typu wad. Zresztą, z tego, co wiem, problem został wyeliminowany od strony softowej, a nowsze generacje produktów (właśnie dlatego warto patrzeć na IMEI) są już od niego wolne. Fot: własne Bolał mnie chyba tylko brak stereofonii. Przywykłem do ulokowanych na froncie głośników i nie ukrywam, że pojedynczy, ulokowany z dołu konstrukcji moduł to dla mnie rozczarowanie. Pisałem o tym, a także opowiadałem na wideo na swoim kanale na YT, więc nie widzę sensu powtarzania tego samego po raz kolejny. Lakonicznie dopowiem więc, że w grach i multimediach ta lokacja się po prostu nie sprawdza i tyle. Od zawsze zabezpieczam ekran tylko folią ochronną. Tylna ściana konstrukcji ma wytrzymać i tyle. Robiłem tak w poprzednikach Galaxy S8, w S8, a teraz w dziewiątym notatniku. Muszę zauważyć, że obudowa złapała jedną rysę o długości zbliżonej do centymetra, może dwóch – na dole, koło oznaczeń handlowych. W czarnej wersji kolorystycznej jest to defekt niemal niemożliwy do zauważenia, który nie sprawia, że telefon nagle zaczął wyglądać gorzej. Tym samym mogę tutaj napisać, że jest to produkt całkiem wytrzymały choć na pewno nie idealny. A, no i podczas używania folii ochronnej na froncie liczcie się z tym, że kamerka selfie będzie ściągać kurz jak oszalała ;) Zatem, czy warto kupić Galaxy S8 w 2019 roku? Wydaje mi się, że na pewno warto go rozważyć. To był dla smartfonów bardzo dobry rok, efektem czego mamy naprawdę duży wybór. Miłośnicy dobrych aparatów z jasną przesłoną mają do wyboru co najmniej dwa genialne urządzenia z Androidem, swoje miejsce znajdą też ci, którzy poszukują urządzenia nacechowanego na stereofonię czy czystego Androida. Naprawdę, nie można narzekać. Z dużą satysfakcją mogę zauważyć, że mój były smartfon nie zestarzał się zbyt mocno i – gdybym musiał – nadal mógłbym z powodzeniem wykorzystywać jego potencjał i świetne rozwiązania w codziennej pracy. Pozostaje mi mieć nadzieję, że nowy użytkownik będzie z niego tak zadowolony jak ja. Jeśli więc macie pewność co do tego, że egzemplarz, na który się zapatrujecie, jest w dobrym stanie, na pewno warto w niego celować. Co do urządzeń nowych lub tych, które pochodzą z ofert abonenckich, wszystko zależy od Waszych preferencji. To wciąż dobry telefon, ale czy najlepszy w swojej cenie? Tu zdania będą już mocno podzielone. A Wy jak uważacie, w 2019 roku wciąż warto kupić Samsunga Galaxy S8? Dajcie znać w komentarzach ;)
D4ttjOT. 1p9smqpsua.pages.dev/3111p9smqpsua.pages.dev/1141p9smqpsua.pages.dev/2111p9smqpsua.pages.dev/3071p9smqpsua.pages.dev/391p9smqpsua.pages.dev/91p9smqpsua.pages.dev/1031p9smqpsua.pages.dev/1841p9smqpsua.pages.dev/287
galaxy s8 wady i zalety