Plan treningowy maraton w 3:30 [20 tygodni] Plan na łamanie 3 godzin w maratonie to już nieco wyższa szkoła jazdy i dotyczy doświadczonych biegaczy. Idealny kandydat powinien mieć już na koncie kilka półmaratonów i rekord życiowy na tym dystansie w okolicach 1:25.
wtorek, 30 kwietnia 2013 Maraton - 24 tygodniowy plan dla początkujących W wyrabianiu formy podpieram się planem treningowym przygotowującym w 24 tygodnie do maratonu. Jestem na tygodniu ósmym, czyli dzisiaj czeka mnie 6km i 6 razy po 20 sekund szybszych przebieżek. Eh...a tym czasem kawa, internet i ciastka. Autor: Unknown o 01:09 Etykiety: maraton, plan treningowy Brak komentarzy: Prześlij komentarz Nowszy post Starszy post Strona główna Subskrybuj: Komentarze do posta (Atom) Szczególnie jeśli to pierwszy maraton, do którego się przygotowujemy. Ważne jest to, że żeby w ogóle myśleć o udziale w maratonie należy mieć już za sobą pewne doświadczenia biegowe. Jeśli pokonujesz jednorazowo 10-15 km, możesz spróbować przygotować plan treningowy do maratonu i realizując punkt po punkcie jego założeni 12:55 Marzysz o przebiegnięciu półmaratonu, ale nie wiesz jak się do tego zabrać? Od czego zacząć i jak się przygotować do takiego biegu? Mamy dla ciebie 16-tygodniowy plan, który pozwoli ci z totalnego amatora biegania stać się półmaratończykiem. Spróbujesz? Plan treningowy do półmaratonu Fotolia 1-4 TYDZIEŃ Pierwsze 4 tygodnie, to czas na rozruszanie i przygotowanie motoryczne do dłuższych dystansów. Trenuj 3 razy w tygodniu: Poniedziałki: Wykonaj marszobiegi - przeplataj trucht z maszerowaniem. Trenuj ok 45 minut. Środy: Luźny trucht bez zatrzymywania. Biegnij swoim tempem, luźno, bez przerw. Staraj się biec ciągiem ok 30-40 minut. Soboty: Marszobieg + rolowanie z rozciąganiem W sobotę najprawdopodobniej masz dzień wolny, więc poświeć na trening nieco więcej czasu. Wykonaj minimum 40 minut marszobiegu, a po nim wyroluj ciało rollerem i przejdź do rozciągania. Rolowanie z rozciąganiem to istotny element treningu, który zapobiega kontuzjom, wspomaga regenerację i poprawia mobilność, a co za tym idzie zwiększa efekty twojego treningu. Przygotuj się do biegania półmaratonów z tym planem treningowym Fotolia 4-8 TYDZIEŃ Zwiększ częstotliwość swoich treningów. Trenuj 4 razy w tygodniu Poniedziałki: Wykonaj marszobiegi - przeplataj trucht z maszerowaniem. Trenuj ok 45 minut. Środy: Luźny trucht bez zatrzymywania. Biegnij swoim tempem, luźno, bez przerw. Staraj się biec ciągiem ok 30-40 minut. Czwartki: Interwały Wykonaj trening interwałowy. Do zwykłego truchtu dodaj sprinty. Biegaj ok 30 minut. Co 3 minutę wykonaj 30 sekund sprintu, następnie wróć do truchtu. Soboty: Marszobieg + rolowanie z rozciąganiem Jeśli marzysz o przebiegnięciu półmaratonu, to ten plan treningowy jest dla ciebie Fotolia 8-12 TYDZIEŃ Zrezygnuj z marszobiegów. Wprowadź bieg jednostajnym tempem. Poniedziałki: Biegnij swoim tempem. Tym razem nie liczy się czas, a odległość. Przebiegnij 12 km. Środy: Luźny trucht bez zatrzymywania. Biegnij swoim tempem, luźno, bez przerw. Staraj się biec ciągiem ok 60 minut. Czwartki: Interwały Wykonaj trening interwałowy. Do zwykłego truchtu dodaj sprinty. Biegaj ok 30 minut. Co 3 minutę wykonaj 30 sekund sprintu, następnie wróć do truchtu. Soboty: Luźny bieg (ok 50 minut) + rolowanie z rozciąganiem Bieganie półmaratonów nie jest takie trudne. Przygotuj się do biegu w 16 tygodni Fotolia 12-16 TYDZIEŃ Daj z siebie, jak najwięcej. Wydłuż czas swoich biegów, przyspiesz i skróc czas biegu na 1 km. Poniedziałki: Biegnij swoim tempem. Tym razem nie liczy się czas, a odległość. Przebiegnij 16 km. Środy: Luźny trucht bez zatrzymywania. Biegnij swoim tempem, luźno, bez przerw. Staraj się biec ciągiem ok 80 minut. Czwartki: Interwały Wykonaj trening interwałowy. Do zwykłego truchtu dodaj sprinty. Biegaj ok 60 minut. Co 3 minutę wykonaj 30 sekund sprintu, następnie wróć do truchtu. Soboty: Luźny bieg 1,5 godzinny + rolowanie z rozciąganiem Weź udział w zawodach biegowych, wystartuj w biegu na dystansie pół maratonu Fotolia Sprawdź się! Jeśli wypłenisz ten plan w 100%, to z pewnością będziesz przygotowana na półmaraton. Plan został przygotowany z myślą o 4 treningach w tygodniu, jednak jeśli czujesz się na siłach możesz biegać więcej. Jednak uważaj na to, by się nie przetrenować. Daj sobie czas na regenerację. Jeśli 4 treningi w tygodniu to za mało, to wprowadź do swojego planu 1 trening dodatkowo. Niech będzie lekkim truchtem. Plan treningowy – starcie pierwsze Published on 5 lipca, 2014 5 lipca, 2014 przez kgb Wolny mam ostatnio przewód myślowy , a właściwie blogowo-pisarski, poprzednie słowo może jest lekkim nadużyciem, ale powiedzmy, że mrugam teraz do Was porozumiewawczo, ja wiem, a Wy rozumiecie, tak to mniej więcej jest. to wydarzenie, o którym każdy biegacz w końcu się zastanawia. Mogę? A Powinienem? Jeśli Twoja odpowiedź brzmi „tak”, będziesz potrzebować planu treningowego na swój pierwszy trail marathon. To samo dotyczy Twojego pierwszego półmaratonu, który jest zarówno etapem przejściowym, jak i godnym celem samym w sobie. poniżej podkład treningowy do półmaratonu lub imprezy maratońskiej. Można znaleźć szeroką gamę planów i podejść tam, ale wszystkie plany zazwyczaj mają mieszankę następujących: wstępna ocena fizyczna różne tempo biegu i tereny dynamiczna rozgrzewka, wraz z odnowieniem potreningowym i rozciąganiem stopniowe zwiększanie przebiegu, aż dojdziesz do lub w pobliżu dystansu imprezy planowanie odżywiania i nawodnienia Twoja wstępna ocena fizyczna harmonogram półmaratonu i treningów maratońskichprocedury Pre – I Post-Run suma przebiegów rodzaje kroków biegu dni wolne od pracy Twój plan odżywiania i nawodnienia kontuzje Długi kalendarz treningowy jest trudny dla Twojego ciała zwróć uwagę na lokalizację bólu Twoja wstępna ocena fizyczna Załóżmy, że masz przynajmniej Umiarkowany poziom kondycji fizycznej. Najlepiej, jeśli niedawno ukończyłeś 5K lub 10K trail run, a może przebiegłeś Półmaraton lub więcej w przypadku szosowym. Przejście z kanapy do półmaratonu na szlaku nie jest zalecane. Twoim pierwszym krokiem, tak jak w przypadku każdego nowego programu treningowego, jest skonsultowanie się z lekarzem. Następnie możesz trenować solo, ale branie niektórych zajęć, dołączanie do klubu biegowego i / lub znalezienie trenera lub trenera jest zawsze dobrym pomysłem i sprawia, że trening jest przyjemniejszy. Monitorowanie tętna: możesz trenować wydajniej, jeśli nosisz Pulsometr. Każdy rodzaj biegu, który wykonasz, jest przeznaczony do wykonywania przy określonym tętnie. Liczba ta różni się w zależności od wieku i kondycji, między innymi. Aby dowiedzieć się więcej, w tym jak obliczyć tętno maksymalne (HRmax), przeczytaj pulsometry: jak wybrać i używać. Jeśli nie jesteś jeszcze zainteresowany uzyskaniem tego naukowego dzięki treningowi, oferujemy również alternatywny sposób na zgadywanie tętna dla każdego tempa treningu, test talk: Run type Percent of HRmax How to estimate it Easy run 60-65% You can carry on a conversation Long run 70-80% You can speak sentences tempo biegu 85-88% możesz mówić pojedynczymi słowami prędkość biegu 90% nie możesz wygodnie mówić harmonogram półmaratonu i treningów maratońskich aby uzyskać kompleksowe podejście do treningu, możesz po prostu postępować zgodnie z jednym z poniższych kalendarzy: 12-Week Program for a Half Marathon Trail Run 16-Week Program for a Marathon Trail Run Week MONDAY TUESDAY WEDNESDAY THURSDAY FRIDAY SATURDAY SUNDAY 30 min. hills 4 miles easy run 20 min. tempo run Active rest 3 miles 5 miles long run Rest 15 min. speed 4 miles easy run 30 min. tempo run Active rest 3 miles easy run 6 miles long run Rest 35 min. hills 4 miles easy run 35 min. tempo run Active rest 3 miles easy run 7 miles long run Rest 40 min. hills 5 miles easy run 40 min. tempo run Active rest 4 miles easy run 5 miles long run Rest 20 min. speed 4 miles easy run 50 min. tempo run Active rest 3 miles easy run 8 miles long run Rest 45 min. hills 5 miles easy run 60 min. tempo run Active rest 4 miles easy run 9 miles long run Rest 20 min. speed 5 miles easy run 50 min. tempo run Active rest 4 miles easy run 10 miles long run Rest 35 min. hills 4 miles easy run 60 min. tempo run Active rest 3 miles easy run 8 miles long run Rest 40 min. hills 6 miles easy run 40 min. tempo run Active rest 4 miles easy run 12 miles long run Rest 25 min. speed 5 miles easy run 30 min. tempo run Active rest 3 miles easy run 9 miles long run Rest 30 min. hills 4 miles easy run 20 min. tempo run Active rest 3 miles easy run 6 miles long run Rest 4 miles easy run 4 miles easy run 3 miles easy run Active rest 2 miles easy run Race Dzień ( miles) Rest Week MONDAY TUESDAY WEDNESDAY THURSDAY FRIDAY SATURDAY SUNDAY 30 min. hills 4 miles easy run 30 min. tempo Active rest 3 miles easy run 8 miles long run Rest 15 min. speed 4 miles easy run 30 min. tempo Active rest 3 miles easy run 10 miles long run Rest 35 min. hills 4 miles easy run 35 min. tempo Active rest 3 miles easy run 12 miles long run Rest 40 min. hills 5 miles easy run 40 min. tempo Active rest 4 miles easy run 6 miles long run Rest 20 min. speed 5 miles easy run 50 min. tempo Active rest 3 miles easy run 14 miles long run Rest 45 min. hills 5 miles easy run 60 min. tempo Active rest 5 miles easy run 13 miles long run Rest 20 min. speed 6 miles easy run 50 min. tempo Active rest 4 miles easy run 16 miles long run Rest 45 min. hills 5 miles easy run 60 min. tempo Active rest 3 miles easy run 17 miles long run Rest 50 min. hills 6 miles easy run 70 min. tempo Active rest 4 miles easy run 8 miles long run Rest 25 min. speed 5 miles easy run 50 min. tempo Active rest 3 miles easy run 18 miles long run Rest 40 min. hills 7 miles easy run 80 min. tempo Active rest 3 miles easy run 13 miles long run Rest 20 min. speed 5 miles easy run 70 min. tempo Active rest 3 miles easy run 20 miles long run Rest 35 min. hills 7 miles easy run 60 min. tempo Active rest 4 miles easy run 15 miles long run Rest 40 min. hills 8 miles easy run 40 min. tempo Active rest 4 milesv easy run 12 miles long run Rest 30 min. hills 10 miles easy run 20 min. tempo Active rest 3 miles easy run 9 miles long run Rest 4 miles easy run 4 miles easy run 3 miles easy run Active rest 2 miles easy run Race Day ( miles) Sen Półmaraton wersja (PDF) marathon wersja do druku (pdf) Możesz również użyć naszego kalendarza treningowego jako punktu wyjścia, a następnie zmodyfikować go w oparciu o swoje doświadczenie i potrzeby. Niezależnie od kalendarza, który wybierzesz, Twoje tygodnie powinny zacząć się łatwo, stopniowo stają się trudniejsze, a następnie stają się łatwiejsze tydzień przed wydarzeniem. procedury Pre – I Post-Run każdy rodzaj biegu (z wyjątkiem łatwych biegów), wraz z hill work, powinien być zarezerwowany przez następujące procedury. Zobacz powiązaną listę artykułów na dole tej strony, aby uzyskać szczegółowe sugestie dotyczące ćwiczeń i szczegóły dotyczące tego, jak te ćwiczenia powinny być wykonywane. dynamiczna rozgrzewka: czynności takie jak przeskakiwanie, boczne tasowanie, ćwiczenia na wysokich kolanach i kopnięcia w tyłek mogą być skuteczne w rozgrzewaniu mięśni za pomocą różnych ruchów. Spędź co najmniej 5 minut przed każdym biegiem, robiąc to. Cooldown: Spędź co najmniej 5 minut po sesji biegania jogging powoli, a następnie pieszo. Rozciąganie: spędzaj od 5 do 10 minut po odnowieniu, wykonując statyczne rozciąganie. Skoncentruj się na największych i najmniej elastycznych mięśniach. Pozy jogi i toczenie pianki w tym czasie może również poprawić elastyczność i regenerację. suma przebiegów niezależnie od tego, czy Twoja impreza wynosi 13,1 Mil, czy 26,2 mil, musisz zbudować wytrzymałość, aby biegać tak daleko. Te harmonogramy treningowe zwiększają tygodniowe przebiegi i umożliwiają bieganie w granicach 10-15 procent przebiegu wyścigu na długim dystansie. Nie musisz wcześniej przejeżdżać całego dystansu, ani liczyć cotygodniowych Mil. Jeśli zastosujesz się do planu imprezy, zbierzesz potrzebne mile. rodzaje kroków biegu twoje ciało jest wydajne w dostosowywaniu się do robienia tego samego wielokrotnie—jak bieganie na określonym dystansie na określonym kursie. Aby poprawić, potrzebujesz różnych kroków. Każde Tempo angażuje inny system energetyczny, co z kolei zapewnia korzyści, począwszy od poprawy wydajności i mechaniki biegu, a skończywszy na lepszym kondycjonowaniu układu sercowo-naczyniowego. Zmiana tempa treningu również naśladuje warunki do biegania na trail, ponieważ zmiany terenu i wysokości wymagają ciągłego dostosowywania tempa biegu. Nasze plany obejmują następujące kroki biegowe: łatwy bieg: celem jest pozostanie aktywnym podczas budowania bazy sercowo-naczyniowej. Łatwe biegi są podstawą każdego dobrego programu treningowego. Poślizg się pomiędzy innymi obowiązkami. Uczyń go społecznym, aby pomóc ci zachować motywację. Tempo run: Tempo runs poprawia efektywność metaboliczną, dzięki czemu łatwiej jest biegać w szybszym tempie przed zmęczeniem mięśni. Speed run: biegi Speed poprawiają kondycję układu sercowo-naczyniowego oraz siłę serca i płuc. Twoje ciało uczy się biegać w szybkim tempie łatwiej, co czyni cię bardziej wydajnym biegaczem. Long run: te biegi rozciągają granice twoich bazowych mil i rozwijają Twoją wytrzymałość aerobową. Wyjdź i odkrywaj nowe szlaki i skup się na doskonaleniu mechaniki biegania, a nie na wyścigach. W całym kalendarzu treningowym zwiększasz przebieg tych biegów, biegnąc prawie tak daleko, jak dystans Twojego wydarzenia na krótko przed wielkim dniem. wzgórza: rozwijanie umiejętności, siły i wytrzymałości podczas wspinaczki i zjazdów ma kluczowe znaczenie dla imprez biegowych. Zbadaj profil wysokości wydarzenia z wyprzedzeniem. Następnie wybierz trasy treningowe, które pasują do stromości i długości pagórkowatych odcinków na Twoim kursie eventowym. dni wolne od pracy aktywny wypoczynek: Wykonuj każdą czynność, która utrzymuje ciało i mięśnie w ruchu bez obciążania sprawności sercowo-naczyniowej lub procesu regeneracji. Obejmuje to zajęcia takie jak lekkie chodzenie, pasywne pozycje jogi lub sesję rozciągania/toczenia pianki. Możesz również wykonać trening krzyżowy, aby zbudować siłę. Aktywne dni odpoczynku pomagają zapobiegać bolesności i zmniejszać prawdopodobieństwo urazu. odpoczynek: celem w tych dniach jest dać odpocząć swojemu ciału. Dni odpoczynku są kluczowe, aby uniknąć obrażeń nadużywania. Twój plan odżywiania i nawodnienia brak paliwa i płynów jest zły na każde wydarzenie. Na pół lub pełny maraton zaprosisz przerażającego „Bonka”, gdzie zostaniesz zredukowany do przetasowania lub zmuszony do całkowitego zatrzymania się. Dlatego planowanie i doskonalenie podejścia do jedzenia i picia jest kluczowe dla ogólnego treningu. Wykorzystaj swoje długie dni jako biegi próbne dla tego planu. oprócz ustalenia, ile paliwa i płynów potrzebujesz, twój plan musi odzwierciedlać żywność i napoje, które spożywałeś—i zatrzymywałeś—podczas długich biegów. zbadaj swoje wydarzenie z wyprzedzeniem, aby dowiedzieć się, jak odżywiać i nawilżać. Stacje pomocy mogą być częścią twojego planu. Ponieważ wiele tras jest otwartych dla publiczności podczas imprezy, należy również rozważyć utworzenie zespołu wsparcia z zaopatrzeniem z wyprzedzeniem. Albo możesz po prostu nosić wszystko samemu. Przeczytaj Trail Running Gear Systems, aby dowiedzieć się o opcjach przenoszenia. kontuzje próba przebicia się przez kontuzję jest częstym błędem. Rezultatem jest nieuchronnie więcej obrażeń i konieczność całkowitego porzucenia treningu, aż do całkowitego wyleczenia. Długi kalendarz treningowy jest trudny dla Twojego ciała ponieważ trenujesz przez więcej tygodni i przebiegasz więcej mil, czujność jest jeszcze ważniejsza podczas półmaratonu i treningu maratońskiego niż w przypadku treningu 5K lub 10K. Wypatruj pierwszych oznak kontuzji. Złap go wcześnie, a możesz wziąć dzień lub dwa i wyleczyć się odpowiednio (skontaktuj się z lekarzem, jeśli nie masz pewności). Po wznowieniu, zacznij od łatwego dnia. zwróć uwagę na lokalizację bólu różnica między bolesnością a urazem jest zwykle sygnalizowana przez ból skoncentrowany w jednym miejscu lub po jednej stronie mięśnia. Jeśli łydki obu nóg są jednolicie obolałe, jest to prawdopodobnie znak, że trening stał się poważny, nie że jesteś poważnie ranny, ale ponownie, skonsultuj się z lekarzem, jeśli masz wątpliwości. Dodatkowo łatwo zauważyć, że zdecydowana większość biegaczy maraton kończy między 3:30:00 a 4:20:00. Na pierwszy rzut oka można stwierdzić, że różnica między tymi wynikami jest ogromna. 50 minut to jest przepaść, bo gdy jeden biegacz pije już bezalkoholowe piwo na mecie, to drugi ma przed sobą jeszcze 8 najtrudniejszych Jeśli wybierasz się na Mistrzostwa Świata w Półmaratonie IAAF, które odbędą się w Gdyni, być może już zastanawiasz się, jak przygotować się do jednej z ciekawiej zapowiadających się imprez biegowych 2020 roku. Dobry plan treningowy na półmaraton pomoże ci osiągnąć zadowalający wynik niezależnie od tego, czy będziesz debiutować na tym dystansie, czy przymierzasz się do niego któryś raz. Dodajmy, że warto się nad tym pochylić z kilku względów. 21 km 97 metrów to wyzwanie dla wytrzymałości, wyciągające nas ze strefy komfortu i zmuszające do utrzymania w miarę mocnego tempa przez dłuższy czas. Jego zaletą jest jednak fakt, że przygotowania są o wiele mniej czasochłonne niż trening maratoński i łatwiej jest je upchnąć w ciągu mieć na to dobry, indywidualnie skrojony pod nasze potrzeby plan. Dlatego zapytaliśmy trenerkę biegania Laurę Fountain, jakie elementy powinien zawierać dobry plan treningowy do półmaratonu. Ta wiedza może się przydać nie tylko w trakcie konstruowania własnego kalendarza przygotowań, ale również podczas przeglądania planów z sieci, których jest pełno, a z których nie wszystkie są tworzone przez profesjonalistów. Obok rad od Laury, wybierając plan dla siebie, zwróćcie uwagę na obciążenie treningowe, aby początkowo zaplanowany dystans nie był większy niż ten, który pokonujecie normalnie, a później nie wzrastał z tygodnia na tydzień zbyt wybieganieDługie wybieganie pomaga przygotować się do długiego biegu podczas zawodów© James Mitchell / Red Bull Content PoolPodczas przygotowań do półmaratonu, najważniejszym treningiem w tygodniu będzie dla ciebie długie wybieganie. Z każdym tygodniem będzie ono coraz dłuższe, a największy dystans przyjdzie ci pokonać na kilka tygodni przed startem. Dzięki niemu zbudujesz wytrzymałość – zarówno fizyczną, jak i przyzwyczaisz głowę do trudów biegu przez ponad 21 wybiegania powinny się odbywać w komfortowym tempie, wolniej niż podczas docelowych zawodów. Biegnąc szybciej nie wyciągnie się z długiego wybiegania maksimum korzyści w kwestii budowania wytrzymałości i pewności siebie. To szczególnie ważne, gdy przymierzasz się do takiego dystansu po raz pierwszy. Patrząc na plan treningowy najpierw zastanawiasz się, czy dasz rade tyle przebiec, a odhaczając wykonane zadanie masz coraz większą pewność, że osiągniesz cel i pokonasz grupie trening szybko leci© Stage 7 Photography / UnsplashTo trening biegowy o zróżnicowanym tempie (bez powtórzeń, czyli bez trzymania się konkretnych wartości tempa i dystansu), który dodaje objętości do planu jednocześnie podnosząc szybkość i wydolność aerobową. Może być twoją ulubioną jednostką treningową w całym tygodniu – o ile za bardzo nie zwolnisz, albo nie będziesz przesadzać z szybkością. Dobrze jest robić fartlek z grupą interwałowyInterwały bywają wyczerpujące© Sebastian Marko for Wings for Life World RunOstatnie kilometry półmaratonu mogą być trudne. Wtedy trzeba sięgać bardzo głęboko, żeby dać z siebie coś jeszcze. Interwały to nic innego. Zmuszają cię do wyjścia ze strefy komfortu i napierania. Poprawiając prędkość pomagają budować siłę mentalną, która pomoże ci w chwilach zbudowany trening szybkości zawiera solidną rozgrzewkę, interwały (określona liczbę powtórzeń mocnych sprintów, po których następuje regeneracją) i na końcu tempowyPrzestań spoglądać na zegarek, naucz się trzymać tempo© Leo Francis for Wings for Life World RunBegi tempowe to bardzo proste ćwiczenia polegające na utrzymywaniu założonego tempa przez określony czas, albo na określonym dystansie. W treningu do półmaratonu są one wykonywane w tempie docelowym lub nieco szybszym. Jeśli chce się utrzymać założone tempo w trakcie zawodów, trzeba ćwiczyć utrzymywanie go na treningu. Ten rodzaj treningu biegowego daje cały szereg korzyści. Po pierwsze, wykonując go często, w trakcie zawodów nie musisz polegać na GPS-ie aby utrzymywać swoje tempo, ponieważ już będziesz je dobrze znać. Po drugie, przyzwyczaisz się i z czasem będziesz się w danym tempie czuć bardziej komfortowo. A po trzecie, wiedząc, że jesteś w stanie biec w założonym tempie, w dniu biegu będziesz czuć większą pewność siebie. Biegi tempowe należy poprzedzać 10-15 minutowym truchtem na rozgrzewkę, a po nich w podobny sposób się na progu mleczanowymOdejmij kilkanaście sekund od tempa biegu na 10 km© filadendron / GettyTo nic innego jak biegi tempowe, ale oparte o tempo odpowiadające twojemu progowi mleczanowemu. Ich celem jest zwiększenie szybkości na dłuższym dystansie. Twój próg mleczanowy to moment, w którym ciało przestaje sobie radzić z produkowanym w mięśniach kwasem mlekowym i zaczyna go magazynować - zmuszając cię do zwolnienia. Choć potrzeba specjalnych badań, żeby dokładnie określić to tempo, a do tego zmienia się ono wraz z poziomem wytrenowania, można je oszacować. Doświadczeni biegacze mogą biec gdzieś pomiędzy tempem na 10 km a tym do półmaratonu. Jeśli twój wynik w biegu na 10 km to 60 minut, pozostań przy tym. (W sieci znajdziemy kalkulatory biegowe pomagające oszacować tempo progowe na podstawie aktualnych wyników. Zaufaniem wielu biegaczy cieszy się, między innymi, kalkulator tempa treningowego oparty o współczynnik VDOT Jacka Danielsa. Wprowadzając dane konkretnej osoby, otrzymujemy proponowane tempo pokonywania większości opisywanych tu jednostek treningowych – dop.)Bieg regeneracyjnyWolniej znaczy szybciej© Jenny Hill / UnsplashKiedy biegasz w naprawdę lekkim, łatwym tempie, bieg regeneracyjny pomaga organizmowi odpocząć po cięższej jednostce utrzymując tygodniową objętość na odpowiednim poziomie. O jak łatwym biegu mowa? Nawet do dwóch minut na kilometr wolniej niż tempo docelowe. Wielu naprawdę dobrych zawodników biega je nawet wolniej. Można założyć, że w biegu regeneracyjnym tętno powinno oscylować wokół 75% maksymalnego. Pamiętajcie jednak, że biegi regeneracyjne nie zastępują dni regeneracji – dni wolnych od siłowySilne ciało to podstawa© Lucas Cartaxo / Red Bull Content PoolWprowadzenie treningu siłowego do tygodniowego planu również niesie szereg korzyści. Silniejsze mięśnie generują większą moc, a wytrzymały i stabilny korpus pomaga efektywnie ją wykorzystać. Praca nad stabilizacją opłaci się w końcowej fazie biegu, kiedy zmęczenie da o sobie się, że wprowadzasz do treningu ćwiczenia, w których ćwiczy się najpierw jedną, a potem drugą stronę ciała. Rzuć też wyzwanie swojej równowadze. Różnego rodzaju ćwiczenia, w wypadzie i przysiady na jednej nodze, są doskonałe dla Ioana Cristiana / UnsplashWarto o nim pamiętać przed, w trakcie i po bieganiu. Przed, węglowodany maja dostarczyć energii na trening. Po nim potrzebne są proteiny, żeby pomóc mięśniom w regeneracji i wzmocnieniu się oraz węglowodany, żeby odbudować zapasy organizmu. Po co wpisywać je w plan treningowy? Paliwo przyda się podczas długich wybiegań, które są doskonałą okazją do sprawdzenia, jaki rodzaj jedzenia spisuje się najlepiej w twoim przypadku. Są biegacze, którzy wybierają napoje energetyczne, czy żele szybko uzupełniające zapasy i dodające energii. Inni preferują zwykłe jedzenie, jak banany, suszone owoce, czy batoniki czekoladowe. To, co dobrze sprawdza się u jednych, wcale nie musi u ciebie, dlatego najpierw musisz poeksperymentować, a potem trzymać się tego, co uda ci się dowiedzieć podczas treningów, w dniu trzeba biegać codziennie© Graeme Murray / Red Bull Content PoolDni regeneracji to ważna część twojego planu treningowego – nie tylko do półmaratonu. Należy je traktować tak samo poważnie, jak długie wybiegania. Trening działa tylko jeśli po obciążeniu ciała (nie nazbyt wielkim) i wyprowadzeniu go ze strefy komfortu, dasz mu czas na odpoczynek i odbudowę. Tylko to uczyni cię lepszym biegaczem i pomoże osiągnąć wyznaczony cel nie dasz organizmowi odpowiedniej ilości czasu na regenerację, nie osiągniesz pełni korzyści płynących z treningu, a co jeszcze gorsze, zaryzykujesz przetrenowanie i kontuzję. Czasami mniej znaczy więcej, więc niech twój plan będzie skonstruowany mądrze.
lata później prezentowałem ten program treningowy biegaczom w całym kraju. Metoda przygotowania maratońskiego Hansonów została zastosowana po raz pierwszy w 1992 roku, gdy rozpoczęli trening do maratonu w Detroit. Grun-townie ją więc przetestowano, jeszcze zanim pojawiłem się na scenie. Impul-

Zazwyczaj najlepsi zawodnicy wybierają sobie start docelowy na wiosnę i drugi na jesień. To okresy w których (w normalnych czasach bez pandemii) odbywają się największe maratony w Polsce, a właściwie na całym świecie. Ten dystans można pokonywać niemal przez cały rok, ale to we wspomnianych porach roku mówi się o nich najwięcej. Słuchając czy też podpatrując zawodników na trasie, a już tym bardziej widząc euforię na mecie, w głowach zaczynają kiełkować myśli - może i ja spróbuję? Skoro on/ona dał radę, to ja przecież też. Tylko jak podejść do tego z głową? By cieszyć się ze zrealizowanego celu, ale jednocześnie nie zaszkodzić swojemu zdrowiu? Kiedy najlepiej stanąć na starcie? Odpowiedzi znajdziecie w poniższym materiale, który przygotował dla nas trener, pasjonat i podróżnik Tomasz Domżalski. Jak przebiec swój pierwszy maraton? Moja odpowiedź brzmi: Jak najszybciej ale nie śpiesząc się. Pośpiech zwykle jest kiepskim doradcą i kompanem we wszelkich działaniach, np. chcesz szybko napisać artykuł dla zaprzyjaźnionego portalu i zalewasz komputer herbatą… Ale do rzeczy, wpisać maraton w swoje, nie tyko biegowe cv, to niebagatelna sprawa, Wprawdzie liczba maratończyków rośnie z roku na rok, to w dalszym ciągu przebiegnięcie królewskiego dystansu robi wrażenie. Nie tylko na sąsiadach, kolegach w pracy ale również lub przede wszystkim na naszym organizmie. Dlaczego maraton? Po pierwsze mając w planie maraton i zadając sobie pytanie jak go przebiec, warto odpowiedzieć sobie na pytanie, dlaczego chcę to zrobić? Czy dla sławy, pieniędzy, „zdrowia”, podniesienie własnej wartości, chęci sprawdzenia się, przygody? W zależności od motywu startu w maratonie, odpowiedź jak to zrobić, może być różna. Aby utwierdzić moją tezę „jak najszybciej ale nie śpiesząc się”, załóżmy, że w bieganiu zależy nam na zdrowiu i perspektywie wielu lat „w biegu”, a pierwszy maraton zwykle jest swego rodzaju sprawdzianem możliwości własnych. Zatem, to co najważniejsze w takim przypadku, to być do maratonu przygotowanym. Banał? Oczywiście, że tak to brzmi, jednak nie sztuką jest przebiec maraton a odpowiednio się do niego przygotować. Dla każdego co innego Dla każdego co innego oznacza być przygotowanym, np. taki Haile Gebreselasie, legendarny za życia etiopski mistrz, do pierwszego maratony przygotowywał się 3 lata a może całe życie. W międzyczasie zdążył przebiec 3000 m w 7:25:09, (widziałem maratończyków, którzy takim tempem pokonywali 1 kilometr), pobić rekordy świata na 5000m, być pierwszym człowiekiem, który złamał barierę 27min na 10000, rozmienić 59 min w półmaratonie (2006), wielokrotnie być mistrzem świata i mistrzem olimpijskim. Z kolei jeden z moich serdecznych kolegów, o imieniu Zbyszek, potrzebował zaledwie 6 miesięcy i planu treningowego z internetu, aby stać się maratończykiem. Wielokrotnie odradzałem Zbyszkowi start, sugerując aby najpierw spróbował czegoś krótszego, ale z drugiej strony podziwiałem jego zapał do biegania i determinację. Podaję przykład wyczynowego sportowca, który zarówno mierzy wysoko, ale i dba o własne zdrowie, aby uświadomić że być przygotowanym do maratonu, to znaczy przerobić wszystkie dystanse długie, począwszy od 3 km do półmaratonu i być przekonanym, że zrobiłem co w mojej mocy na każdym z nich. Nie ma pospiechu, warto zaplanować nasz pierwszy maraton w odpowiednim momencie życia, skonsultować z trenerem lub doświadczonym maratończykiem. Jeżeli maraton jest przedmiotem zakładu z kolegą i trzeba to zrobić w ciągu kilku miesięcy po wstaniu z nad biurka, to proponuję zmienić kolegę, nie warto tracić zdrowia! Bowiem kilkugodzinny bieg po asfaltowej nawierzchni, to mniejszy lub większy ale zawsze uszczerbek na zdrowiu. Jesteśmy gotowi Jeżeli jesteśmy przygotowani, wiemy już co to wyścig na 5, 10, 21 km i nadszedł w końcu ten sezon, kiedy staniemy się maratończykmi, kiedy plan treningów zrealizowaliśmy co najmniej w 70% i całymi dniami myślisz jak to będzie, kiedy będzie ta ściana, co jeść, jak się ubrać i czy dam radę, to znaczy że jesteś już w połowie drogi do sukcesu, jakim jest przebiegnięcie maratonu. Moje 6 maratonów, w tym 4 poniżej 3h, z jednej strony mogą wydawać się wielkim wyczynem z drugiej bardzo dobrym amatorskim wynikiem a z trzeciej nie ma żadnego znaczenia w biegowym świecie. Najważniejsze jest zdrowie, drugi raz się nie urodzimy, dlatego polecam rozłożyć przygotowania do pierwszego maratonu na kilka lat i przebiec go jak najszybciej dbając o kilka kluczowych kwestii: Zrzucenie zbędnych kilogramów, aby szybciej i przyjemniej przebiec cały dystans. Optymalna technika biegu, pozwoli uniknąć urazów stawów. Przygotowanie mięśniowe, oprócz siły nóg, silny brzuch i plecy są potrzebne do przebiegnięcia maratonu, to dzięki sile mięśni głębokich utrzymamy poprawną sylwetkę w trakcie biegu. Konieczna jest nauka odżywiania w trakcie wysiłku, bowiem bez względu na tempo biegu trzeba uzupełniać zapasy energii, nie przygotowany do tego żołądek może odmówić współpracy w trakcie biegu. Należy sprawdzić sprzęt, głównie buty, na długich wybieganiach i w różnych warunkach, zarówno w wysokiej temperaturze jak i w deszczu. Kiedy miesiące przygotowań mamy za sobą i zostało nam kilka dni do startu, zwykle zaczynamy się stresować lub co najmniej intensywnie myśleć o starcie. Wbrew pozorom ma to pozytywny efekt, wydzielają się bowiem hormony z grupy „walcz i uciekaj” (kortyzol, adrenalina, testosteron). Mogą one mieć pozytywny wpływ na start, mobilizują nasz organizm do uwolnienia większej ilości energii, przyśpieszają metabolizm, zwiększają ilość czerwonych krwinek we krwi, inicjuję produkcję glikogenu w wątrobie. Ten przedstartowy stres, który trwa kilka dni (nawet 7) i nasila się wraz ze zbliżającą się godziną startu, będzie miał pozytywny wpływ pod warunkiem, że pozwolimy sobie na odpoczynek i nie będziemy za wszelką cenę starać się „dotrenować”, dobiec jeszcze kilka kilometrów. Mówi się, że w ostatnim tygodniu przed maratonem lepiej nie biegać w ogóle niż próbować szukać cudownych treningów. Czas na maraton! Zjedz dobrą, węglowodanową kolację, klasyką jest makaron, ale najważniejsze, żeby nie był to kulinarny eksperyment tylko smaczne sprawdzone danie. Przez cały tydzień a zwłaszcza na 2 dni przed, pilnuj bardziej niż zwykle nawodnienia. Płyny to również minerały, które są niezbędne w trakcie wysiłku. Sen, jeśli nie udało się przespać całej nocy przed startem, to nie szkodzi, prawdopodobnie twój organizm jest już mocno nakręcony na bieg. Znacznie ważniejszy jest sen dwa dni przed, więc pozwól sobie dłuższy pobyt w łóżku w sobotni poranek. Śniadanie w dniu maratonu, powinno być lekkostrawne, mój ulubiony zestaw, to kanapki z miodem i dżemem na jasnym pieczywie, do tego czarna herbata, wszystko podane w miłej koleżeńskiej atmosferze na 2-3h przed. Może być też tak, że nasz żołądek odezwie się tuż przed samym startem, warto wtedy mieć pod ręką żel lub inną energetyczna przekąskę. Sprawdź dostępne żele energetyczne Rozgrzewka nie musi być bardzo intensywna, wystarczy ok 30 min w tym spokojny trucht, gimnastyka i kilka krótkich przebieżek dla pobudzenia. Na trasie jesteśmy sami i to jest właśnie wyzwanie, oczywiście są kibice, pacemakerzy lub koledzy, ale tak naprawdę wszystko jest w naszych nogach, głowie i rękach. Żeby wszystko grało od początku do końca trzymaj się kilku zasad: o Zacznij spokojnie, nie daj się ponieść tłumowi, wolniejsze tempo na początku pozwoli dogrzać się mięśniom i stopniowo uruchomi procesy przemiany materii. o Korzystaj z punków nawadniania często i w małych ilościach, bez dużych łapczywych łyków. o Trzy żele lub inne sprawdzone przekąski powinny wystarczyć na cały dystans, rozłożone równomiernie co 10km, tak aby ostatni przyjąć między 30 a 35km Maraton nie kończy się na mecie, aby móc następnego dnia o własnych siłach nosić koszulkę finiszera, zbawienny będzie masaż i aktywnie spędzone popołudnie, najgorsze co możemy zrobić po maratonie to usiąść, np. w samochodzie. Oczywiście trzeba też porządnie się najeść, ale o tym nie będę już pisał, bo jest to jedno z przyjemniejszych uczuć, sam się przekonasz jak wszystko smakuje lepiej i wyraźniej, po prostu nie ma reguł. Odnosząc się do własnego doświadczenia, ale i wielu rozmów z debiutującymi maratończykami, wśród refleksji po startowych, bardzo często pojawią się myśl, że „nigdy więcej”, „mogłem się lepiej przygotować” „jeszcze nie jestem gotowy”, to są te pierwsza a kolejne: „ teraz już wiem co muszę poprawić” „następny to będzie petarda”, „3h kiedyś złamię” Tak to działa, maraton jest doświadczeniem bezcennym, pod warunkiem że nauczymy się wyciągać wnioski oraz cierpliwie i pokornie podchodzić do tego dystansu. Maraton nie jest czterokrotnym biegiem na 10km ani podwójnym półmaratonem, jest swego rodzaju eksperymentem na żywym organizmie, a jeśli chcemy żeby eksperyment przyniósł jak najwięcej korzyści, to musimy się dobrze do niego przygotować. Tomasz Domżalski – ambasador marki Brooks, "Headcoach of Wyderki" / Trener w Olsztyńskiej Szkółce Triathlonu

Mam nadzieję, że nasz plan treningowy pomoże Ci przygotować się do maratonu w czasie 4 godzin. Pamiętaj, że kluczem do sukcesu jest systematyczność i determinacja. Powodzenia! Zobacz także: Biegaj 40 minut – twój plan treningowy na 10 km; Pierwszy maraton – wyzwanie, przygotowania i sukces; Od zera do maratonu; Kalkulator biegacza

Cześć. 🙂 Na pierwszy w życiu maraton przygotowywałem się kilka miesięcy w sezonie 2019. Dziś łan pięknie pachnącego i kwitnącego na żółto rzepaku zainspirował mnie do kolejnego wpisu. Przypomniał mi się epizod właśnie z zeszłorocznych przygotowań – ale o tym będzie za chwilę. Przekraczanie bariery mentalnej. W 2010 roku oglądałem polski film pt. „Maratończyk”. Nie pamiętam nazwiska bohatera, ale był to zawodnik z jednym płucem, uratowany dzięki preparatom torfowym profesora Tołpy. Pamiętam cytat z tego filmu: „Największy problem, żeby przebiec maraton to… stanąć na starcie! Reszta przychodzi już podczas biegu.” Właśnie! Nie było łatwo przełamać się mentalnie, choć na pewno marzenie o ukończeniu królewskiego dystansu gdzieś w mojej głowie pracowało. Pisałem o tym marzeniu w artykule pt. „7 moich rad jak zacząć biegać”. Ale to jednak ponad 42 kilometry! Czy dobiegłbym z Kutna do Płocka lub Łowicza? 🙂 Decyzja! Latem 2018 i wiosną 2019 roku ukończyłem dwa półmaratony – podjąłem więc decyzję! Startuję w maratonie! To musi być decyzja, jak w większości spraw w życiu! Podparłem ją jeszcze udziałem w akcji charytatywnej #Biegam dobrze dla Fundacji Rak’n’Roll. Troszkę tak na wszelki wypadek, gdybym zechciał się wycofać. 🙂 A tak, zawsze mam poczucie, że ktoś liczy na mój start. Poza tym miałem 49 lat i bardzo chciałem przed ukończeniem 50-tki przebiec pierwszy maraton. Przygotowania. Pod koniec kwietnia 2019 roku rozpocząłem główną fazę przygotowań do startu 27 września – miałem więc całe 5 miesięcy. Czy to dużo, czy mało nie wiedziałem, bo nie miałem doświadczenia. Od początku startów zbierałem różne informacje, ale nie za bardzo wiedziałem jak zabrać się za systematyczny trening. Skorzystałem z książki Jerzego Skarżyńskiego i mając czas 2 godziny 14 minut w półmaratonie postanowiłem przygotowywać się do maratonu według tabeli na 4 godziny 30 minut. Co prawda plan na wrześniowy maraton zakładał rozpoczęcie treningów w listopadzie (a więc 10 miesięcy przed startem), ale wydawało mi się, że moje treningi na przełomie 2018 i 2019 roku były dosyć zbliżone do tych z tabeli, więc „wplotłem” się w grafik na te 22 tygodnie przed zawodami. Mój plan treningowy na pierwszy w życiu maraton. Trenowałem zasadniczo we wtorki, czwartki i niedziele. Były drobne modyfikacje, ale do realizacji treningu podszedłem wręcz ortodoksyjnie. We wtorki były to wycieczki biegowe, w czwartki bieg w tempie konwersacyjnym i 10 szybkich tempówek o długości 100 m, przeplatanych tej samej długości truchtem. W niedziele biegałem krosy aktywne w terenie lub interwały na stadionie. Szczegółowy opis poszczególnych treningów umieszczę w kolejnym wpisie. Właśnie tu przypomniał mi się ten kwitnący rzepak. Pod koniec ostatniego, czwartego powtórzenia krosa aktywnego prawie straciłem przytomność i biegłem „na halunach”. Widziałem tylko żółtą plamę kwitnącego rzepaku, do którego końca miałem dobiec. Było to jakieś 25, może 30 metrów. Tętno miałem ponad 190. Bałem się krosów aktywnych, jednak robiłem je, bo gdzieś wyczytałem, że najlepsze są te treningi, których się boisz! Były też dwa długie wybiegania 30 kilometrowe i jedno 34 kilometrowe, oraz start kontrolny w półmaratonie. Wykonywałem ćwiczenia rozciągające na osiedlowej siłowni. Przygotowanie do maratonu zdominowało cały mój sezon, treningi zabierały mi często 9-10 godzin tygodniowo i zaniedbałem przez to inne rzeczy, na które nie miałem czasu, jak choćby ogród. W mojej ocenie ten plan nie był dla 49-cio latka i chyba praca włożona zimą oraz wiosną była niewystarczająca. W każdym razie męczyłem się i często treningi robiłem „z musu”, żeby ukończyć rozpoczęte dzieło, a nie dla przyjemności. Start. Stres trzymał mnie kilka dni przed zawodami i „puszczał” kilka dni po. Przedstartowa noc kiepsko przespana, lekkie śniadanie i NA START! Międzyczasy jakie miałem osiągnąć miałem wypisane markerem na zegarku i rzeczywiście do około dwudziestego kilometra szło idealnie. Biegłem za balonikami na 4:30 i do ósmego kilometra miałem je w zasięgu wzroku. Jednak na 20-tym kilometrze wyprzedziły mnie baloniki na 4:40. Próbowałem biec za nimi około kilometra, ale nie dałem rady, na 24-tym kilometrze wyprzedziły mnie baloniki na 4:50, a na 27-mym na 5:00. Wiesz co się wtedy czuje? Że jestem przegrany, że nie dam rady, że cały misterny plan w… 🙁 Okropne uczucie. Biegło mi się już źle, a ponadto gdy minąłem 30 kilometr zaczęły łapać mnie skurcze łydek. Dosłownie kilkanaście metrów za linią. „Ściana” okazała się być w mojej głowie. Podbiegł do mnie kolega Andrzej, który mógłby być moim Tatą, zapytał, czy wszystko OK i podarował mi tabletkę magnezu. Kilometr dalej ratownicy medyczni na hulajnogach użyczyli mi bandaży elastycznych i do mety biegłem z zabandażowanymi łydkami. Dziękuję Wam i pozdrawiam Was Kochani! Dalej to już było 100 metrów biegu i 100 metrów marszu i tak na zmianę. Finisz. Ale UKOŃCZYŁEM GO! Specjalnie piszę, że ukończyłem, a nie przebiegłem! JESTEM MARATOŃCZYKIEM!!! Wiesz jaka to adrenalina? Na ostatnich 100 metrach zrobiłem jeszcze sprint! Do dziś nie wiem skąd miałem na to siłę! Czas powyżej 5 godzin i 40 minut. Medal na szyi!!! Dodatkowo jeszcze medal od Fundacji Rak’n’Roll. Naczekały się na mnie Dziewczyny z Fundacji – nie wiem, czy nie byłem ostatni z biegnących dla nich. Uściskałem się z Andrzejem – obaj daliśmy radę – ile może zdziałać bliski człowiek i jedna mała tabletka magnezu. 🙂 Czas śmieszny – ale jakie to ma znaczenie. A mój kolega, również biegacz skomentował to krótko: „Paweł, co z tego, że przebiegłbyś w 4:30, jak teraz możesz łatwiej zrobić kolejną życiówkę?”. 🙂 No właśnie – przecież z ponad 5 godzin 40 minut może da się coś „urwać” w kolejnym maratonie. To jest właśnie piękno biegania! Pozytywne nastawienie! Życzę Ci tego! A sobie życzę PRZEBIEGNIĘCIA, a nie tylko ukończenia kolejnego maratonu. Pozdrawiam. Paweł.

tnaP.
  • 1p9smqpsua.pages.dev/235
  • 1p9smqpsua.pages.dev/216
  • 1p9smqpsua.pages.dev/74
  • 1p9smqpsua.pages.dev/241
  • 1p9smqpsua.pages.dev/192
  • 1p9smqpsua.pages.dev/304
  • 1p9smqpsua.pages.dev/240
  • 1p9smqpsua.pages.dev/142
  • 1p9smqpsua.pages.dev/86
  • pierwszy maraton plan treningowy